Nie wiem co jest przyczyną tego, że nie rozumiem części dialogów. Stawiam na:
a) zła dykcja aktorów,
b) źle nagrany dźwięk,
c) mam wadę słuchu ( nic mi o tym nie wiadomo),
d) inny powód.
Mam tak samo (tzn. nic mi nie wiadomo o wadzie słuchu :D), ale czasami uciekaja mi praktycznie całe zdania! Wierzyć mi się nie chce, żeby zbierali część dźwięku z planu filmowego (dialogi), ale chyba tak było. W pierwszym sezonie, czy "Swiadku koronnym" takiego problemu nie zaobserwowałam.
https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2018/03/19/polskie-filmy-dzwiek-jakosc/
https://natemat.pl/221583,o-czym-oni-gadaja-udzwiekowienie-polskich-filmow-irytu je-od-zawsze-ale-to-problem-nie-do-przeskoczenia
http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114628,23431538,dlaczego-w-polskich-filmach-n ic-nie-slychac-pytamy-eksperta.html