Czołówka polskich aktorów, doskonale wciela się w kreowana przez siebie postacie. Jest wyrazisty i barwny, wnosi do filmu swój charakter....dobrze sprawdza się w rolach niebezpiecznych mężczyzn stojących poza prawem...najczęściej widzimy go właśnie w takich rolach.
Mów za siebie. Olaf ,gdyby nie strategiczna posada ojca w akademi filmowej w Łodzi, byłby nikim. Dostęp do kasy pozwala mu przyciągać innych jak Pazurę. I to ci inni robią te filmy jeszcze do strawienia. Samo nazwisko "zagranicznie" brzmiące też mu chwały nie doda. Przed laty mógł pomyśleć o jakimś scenicznym pseudonimie ale postawił jak widać na widza ruskiego. A widzieliście na pierwszych plakatach reklamy piwa królewskiego jego idiotycznie pustą mine? To jest jego prawdziwe oblicze.