Zgadzam się

Niby dlaczego takie złe? Jestem świeżo po seansie i uważam, że wyszło naprawdę spoko, zwłaszcza od strony wizualno-artystycznej. Ale zamiast doceniać, że w Polsce też komuś się chce robić kino gatunkowe na sensownym poziomie, to lepiej być typowym polaczkiem i shejtować tak dla zasady :)))).

To nie jest sensowny poziom jak tam widzisz sensowny poziom to naprawdę gratuluję wzroku sokoła

Ocenę jeden dałeś również filmowi Deadpool oraz Deadpool 2, co oznacza, że sam wzroku sokoła nie posiadasz.

Deadpool to nieprawdopodobny gniot, i nie dziwię się komuś, że dał 1/10. Nie do ogarnięcia dla człowieka inteligentnego jest fenomen Deadpoola i jego wysokich ocen.
Co do W lesie..., cóóóóż, to miał być pastisz? Pastisz horrorów z lat 80-tych 20 wieku? Jeśli tak, to 5/10, jeśli jednak ktoś to nakręcił na poważnie, to z całym szacunkiem, ale jestem na nie i daję 2/10. 2 bo były cycki.

Jak możesz się nie dziwić, że ktoś dał ocenę 1 filmowi z takim głównym aktorem, oprawą i wieloma innymi rzeczami. Ja rozumiem, że komuś może się nie podobać, ale postać Deadpoola właśnie tak powinna wyglądać. Śmieszy mnie to, że ktoś naprawdę dał ocenę 1. Niektórym filmom nie można dać poniżej 4. Chociażby za grę aktorów, czy zdjęcia. Więc proszę Cię, nie mów, że Deadpool to nieprawdopodobny gniot, bo chyba nie widziałeś na oczy filmu, który jest nieprawdopodobnym gniotem.

zależy od systemu oceny filmu. Ja zawsze oceniam fabułę, a za resztę (muzyka, efekty, ujęcia, gra aktorska) daję +/- 2 (co chyba że reszta byłaby wybitna, a jedynie fabuła zepsuta)

A te cycki to czyje konkretnie?

Jeżeli zawyżasz ocenę za biust to nikt nie powinien traktować cię poważnie. Chyba, że ocenisz pornola, ale w sumie jak kogoś podnieca kawałek piersi młodziutkiej dziewczynki to boję się jak młoda byłaby wówczas aktorka.

Młodziutkiej dziewczynki?

Przecież Gąsiewska ma 21 lat, to stara dupa jest.

Nie podnieca mnie kawałek cycka, i tak oceniłbym film na 2. Ocenę utrwaliła scena gałęzi w twarzy i majtanie gumowej atrapy aktorki nad skarpą. Łzy mi pociekły wtedy, ale to nie były łzy z przerażenia :)

Natomiast ty oceniasz na 10 Miss Agent? Albo Traumę? I naprawdę uważasz, że to arcydzieła? Podobnie jak uważasz za arcydzieła sporo filmów mających średnią od 5 do 7?
No weź.

Na 10 zasługują filmy naprawdę wybitne, jeśli ci się film podoba, to nie musisz mu od razu walić 10 z grubej rury. Ocena 8 to bardzo dobry film. Natomiast szastanie oceną 10 mocno zawyża średnią średnich filmów. Często kiepskie filmy mają zadziwiająco wysoką średnią, którą kierują się inni przy podjęciu decyzji, czy obejrzeć coś dobrego, czy będzie to strata czasu. I niestety, przez użytkowników walących 10 bez opamiętania, bywa, że zamiast fajnego filmu oglądamy gniot, który zasługuje na najwyżej 5, a ma 7,5.

Zastanów się, czy nie stonować nieco oceniania, bo sądzę, że nie tylko moim zdaniem, Miss Agent to 6-7, dobre kino akcji i komedia, ale nic więcej.

Zgadzam się z tobą, ale... Jedno ale... Co z zaniżaniem, ocen zatem? Nie sądzisz, że tu też mamy do czynienia z plagą? A ty sam dałeś 2 filmowi, który zasługuje przynajmniej na 4... Nie podobała ci się chociaż gra aktorów? Muzyka ? Czasem napięcie też występowało. Ja rozumiem, że film ogólnie średni, ale totalny gniot to to nie jest. 'No weź' ;)

edit: Co z zaniżaniem ocen zatem? Przypadkowy przecinek ;) Nie kumam tego braku opcji edytowania swoich wpisów...

Niestety to również syf dla dzieci ja już jestem dorosłym

Dla mnie dobre filmy to takie między innymi jak lot nad kukułczym gniazdem, 12 gniewnych ludzi, ojciec chrzestny itp. nie gnioty typu Deadpool, Hulk, Spiderman, Transformers. Niestety nie jestem już na tym poziomie żeby zainteresować się takimi filmami dłużej niż 15 minut :) Pozdrawiam

Śmiech na sali. Oceniasz gatunek filmu, czy to jak wygląda całokształt? Widać, że tylko i wyłącznie gatunek. Więc nie zaniżaj ocen tylko dlatego, że Tobie dany gatunek się nie podoba. Bo z Twojej wypowiedzi właśnie to wynika. Oceniaj całokształt, a nie to, że jesteś niby dorosły i dane gatunki filmów Ci nie podchodzą. Filmy, które wymieniłeś to akurat klasyki. Ale to, że jesteś dorosły, nie upoważnia do zaniżania ocen tylko ze względów gatunkowych. Otwórz oczy, bo dorośli ludzie powinni mieć je otwarte - i to bardzo szeroko. Jeśli nie lubisz danego gatunku - a z filmów, które wymieniłeś jako "gnioty" to wynika, to powinieneś albo przestać oglądać sci-fi albo po prostu otworzyć oczy i oceniać całokształt: grę aktorską, dialogi, zdjęcia etc.

Co ty wgl pier... Film jest gówniany cały nie pół całyyy a fabuła jest żałosna więc o co wgl dyskusja idź pod sklep lepiej i rób co swoje xdd

Oceniam film pod względem fabuły dialogów i jak cały wygląda nie pod względem jak inni go oceniają. Nie jestem lizodupem jak mojemu koledze się podoba to też wyliżę zad i mi koniecznie tez. Po prostu jest słaby i nie da się tego oglądać jak masz 12 lat to bardzo Cię rozumiem bo też bym za tym szalal.

Śmiech na sali. Naprawdę. Dorosły to Ty może będziesz, ale za jakieś na oko 5 lat. :)

No tak przecież mam oceniać film na, którym ledwo mogę wytrzymać na 10 bo inni go oceniają na 10 brawo :) no ameba xddd

Dlatego to ma tak wysyka ocenę bo jest grono ludzi którzy lubi sobie co nie co wylizać. Lecz nie ja. Lecz nie ja

Kto powiedział, że masz oceniać na 10? Ten film nie zasługuje na 10, ale także nie zasługuje na 1. Chłopczyku, trochę kultury, bo zapewne ważysz tyle co moje kolano, śmieszku. Ten film zasługuje na co najmniej ocenę 4-5, chociażby za aktorstwo oraz zdjęcia. Ale Ty po prostu masz za mało lat, żeby zrozumieć na czym polega ocena filmu. Kończę już konwersację, bo kłócić się z kimś, kto nie rozumie podstawowych zdań mija się z celem. 95/96 rocznik, a zachowujesz się jakbyś miał 13 lat.

Tak w rocznik zgadles ale oceniając gówno oceniam jak gówno i tyle w temacie ten film również nie zasługuje na więcej niż 2. A jeśli twoje kolano tyle waży to pozdrawiam Pana wieloryba z dna oceanu. A już wszyscy wiemy że przy stosunku jest największą cip@ świata :)

Podzielam twoje zdanie w sposobie oceny tego filmu. Trafił ci się dialog z jedynkwco-dziesiątkowcem, nic z tym nie zrobisz... ci ludzie są albo nie do zreformowania, albo potrzebują dojrzeć, doeadukować się, tylko, że tego też trzeba chcieć ;)

Dzięki za słowa otuchy. Dałem już sobie spokój, bo tak jak mówisz - nic z tym nie zrobimy...

Nie ma sprawy. Czasem dobrze przypomnieć sobie, że nie jest się samemu ;)

Poważny człowiek z takim selfie?

Człowieku, jakie sci-fi?? Sci-fi to Kontakt, Blade Runner Gattaca, Odyseja Kosmiczna, Ludzkie dzieci czy taki klasyk jak Metropolis. Nawet Truman Show, a nie bajeczki dla ułomnych pokroju Hulka czy Transformersów! Kino sci-fi stawia pytania o miejsce człowieka wobec zmieniającego się za sprawą rozwoju nauki świata, a nie wali laserami z oczu!

Dramat.

po co w ogóle dyskutować z kretynem ma swój świat niech sobie w nim żyje a jego durne komentarze poparte jedynie własną ignorancją a nie argumentami nic nie zmienią. ja oceniam gówniany komentarz na 1/10 bo nie zasługuje na więcej i normalny człowiek nie może przeczytać więcej niż jeden wers. a spróbuj się z tym nie zgodzić to ci powiem że pier*olisz ;]

Argumentum ad polaczkum czyli galopujące kompleksy i infantylna logika na poziomie "nie znasz nie oceniaj" bądź "to zrób lepiej", ale na spokojnie. A czemu jest zły? Fabuła jest absurdalnie banalna i prymitywna, postaci jedowymiarowe, brak sensu i logiki w działaniach głównych bohaterów, pełno nawiązań politycznych i wplatania swoich poglądów (serio w horrorze?), do tego muzyka to jakieś jingle pomieszane ze strasznydźwięk.wav. Gra aktorska jest na poziomie niskim, ale akceptowalnym, ujęcia są całkiem ładne, ale co z tego jak często praca kamery to totalny random.

A co do przecierania gatunku, to pan Kowalski już próbował wcześniej i zaliczył porażkę. Do ilu razy sztuka?

Muzyka jak w przyjaciele wesołego diabła, tylko tu pasuje jak kur.... majtki

Bo taka miała być, plus za wychwycenie. Udźwiękowienie to ukłon do tego typu filmów lat 80/90.

Fabuła w shlasherze rodem z lat `90? Oglądałem mnóstwo tego typu filmów i podstawą kazdego jest brak fabuły, oprócz ogromnej ilości krwi i głupawych bohaterów.
Co do muzyki, nie była zła. Owszem, nie każdemu może pod pasować, ale na pewno nie niski poziom. Efekty jak na polskie możliwości filmowe całkiem dobre.
Usiadłem do niego widząc, że to shlasher, który garściami łapał z innych filmów i się nie zawiodłem. Dobrze sie bawiłem, stąd wysoka ocena. Z chęcią pójdę na kolejne produkcję z gatunku horror.

No wkońcu ktoś kto zasiadł do filmu z bagażem wiedzy, Ale jak określiłem u siebie w poście, jeśli zasiadasz do filmu z dziewuchą u boku i miską popcornu stwierdzając -" to co kochanie dzisiaj obejrzymy ? o jakiś polski horror, choć zobaczymy", a potem określasz - co za gó.wno. No to sorry. Nie tak się ten film odbiera.
to kino dla zagorzałych fanatyków gdzie w każdej tego typu projekcji zawsze jest ten sam rodzaj śmietanki aktorskiej , brak sensownej fabuły i aktorzy brani ze szkół filmowych z dyplomem 15pkt na 100.
To tak miało wyglądać.
Ja jestem pod wrażeniem czego polak dokonał. tzn nie dokonał nic czego bym się nie spodziewał, ale sam fakt iż jest to nasz rodowy teen slasher. pierwszy w gatunku.

"Fabuła jest absurdalnie banalna i prymitywna, postaci jedowymiarowe, brak sensu i logiki w działaniach głównych bohaterów, "

Ty wiesz, że to jest slasher?

brak logiki i sensu jest u takich idiotach którzy mówią "nie podoba mi sie ten film dlatego ze Polski produkt" tutaj widać mowę nienawisci do Polski przez Polaków którzy mają anty-Polskie poglądy

Czym się różni danie temu filmu 1 od twojego 10? Poważnie arcydzieło?

A ty wiesz ze slasher nie musi być głupawy i nielogiczny? To że często tak jest, wynika z tego że jest multum takich filmów. Ale polecam obejrzeć klasyki pokroju Teksanskiej Masakry czy Halloween a potem mówić że slasher musi być durnowaty

Spodziewałeś się tu czegoś podobnego do filmów Hooper czy Carpentera? Film od samego początku zapowiadał się na kopię najgłupszyh slasherów z lat '80.

Ach.. No miałem nadzieję... Na prawdę trzeba być reżyserskim geniuszem by stworzyć logiczna historie?

Nikt tu nie chciał tworzyć logicznej historii. Zresztą w kinie logika jest pojęciem względnym.

„Fabuła jest absurdalnie banalna i prymitywna” - a czego się spodziewałeś po horrorze? „Żonglerki słowem, tańczących metafor”, cytując klasyka? ;) To jest horror, wiec fabuła ma być maksymalnie prosta i przejrzysta. A w dodatku konkretny podtyp horroru, jakim jest slasher, gdzie mamy do czynienia z bardzo określona konwencja. Wiec takie opinie wynikają ze zwykłej ignorancji, niezrozumienia specyfiki gatunku.

„Brak sensu i logiki w działaniach głównych bohaterów” - trudno zarzucać brak sensu i logiki w działaniu komuś, kto znajduje się w sytuacji wybitnie stresowej, gdzie nie ma czasu na chłodna kalkulacje tylko szybkie i zdecydowane manewry po to, aby w miarę możliwości przetrwać. Jasne, jak siedzi się wygodnie na kanapie to wszystko wydaje się takie oczywiste. Zreszta tu jeszcze było w miarę nie najgorzej, o wiele większe facepalmy zaliczałam oglądając amerykańskie horrory, które potrafią zamienić się w jeden wielki festiwal żenady.

„Pełno nawiązań politycznych i wplatania swoich poglądów” - no z tym się wyjątkowo zgodzę, to akurat twórcy mogli sobie darować, albo jak już zrobić w bardziej subtelny i mniej bijący po oczach sposób.

Co do muzyki i gry aktorskiej - to pierwsze tez uważam, ze wypadło nieźle, na pewno niesztampowo. A gra aktorska jest na przyzwoitym poziomie, fajnie, ze powstają produkcje, które pozwalają młodym aktorom rozwijać skrzydła.

Serio ludzie, przestańcie mieć jakieś wygórowane i ambitne oczekiwania względem horrorów, bo to jest kino tworzone w celach czysto rozrywkowych, wiec ma być kiczowate, przerysowane, momentami wręcz absurdalne (a horrory typu slashery już wybitnie). Tym bardziej, ze ten konkretny film miał być swego rodzaju hołdem dla podobnych produkcji z lat 80., wiec tu nie chodziło o stworzenie czegoś wielce odkrywczego i przełomowego, ale zgrabne podsumowanie konwencji.

Ignoranckie to jest powiedzenie że horrory mają mieć banalną i prymitywną fabułę. Filmy grozy nie mogą się dzisiaj opierać na samym tanim straszeniu bo to już zwyczajnie nie działa na widza. Filmy takie jak Midsommar lub Us wyróżniają się właśnie nie do końca typowym podejściem do tematu oraz ciekawą fabułą i dlatego są takie dobre.
I tu właśnie pojawia się problem z "W lesie..." - zero oryginalności. Wszystko w tym filmie już było, to zwyczajne klisze z poprzednich slasherów i do tego nieudolnie użyte.

Koleżance się ewidentnie pomyliło. Miała na myśli slasher. I od tego podgatunku hororru nie można wymagać za wiele. Tym bardziej, że to dopiero pierwszy krok. Jak na razie był to taki "the best of", a teraz dopiero będzie można eksperymentować z tym konceptem jak to zrobił ponad dwie dekady temu Craven w filmie Scream.

Krzyk i Halloween miały trochę bardziej złożone fabuły. Slasher slasherowi nierówny . Bardziej nasz polski Las można porównać do Topora czy kultowego Jasona. w którym fabuła jest tylko po to by była jucha.

Ok, przyznaję - może trochę zbyt uogólniłam. Horror horrorowi nierówny. Sama jestem fanką twórczości Jordana Peela, byłam na maksa oczarowana zarówno Us, jak i Get out (chociaż akurat jego filmy nie dają się zaszufladkować w ramach jakiejś jednej sztywnej kategorii, on stworzył coś na kształt własnego gatunku). Z tym że pod adresem jego filmów, a zwłaszcza Us tez się pojawiały zarzuty w stylu, ze to przeintelektualizowany bełkot, więc... wychodzi na to, ze ludziom nie dogodzisz. Prymitywnie - źle, ambitnie - też źle ;),

tutaj chodzi o to ze bande debilnych bawłanów którzy mają anty-Polskie poglądy atakują Polskie kino dlatego ze film został wyprodukowany przez Polskie studio ale jakby ten film został wyprodukowany przez Faszytowską Rosję to czerwoni cieszyliby się , wtedy nie atakowaliby Polskie kino,

Człowieku to jest slasher od A do Z, a Ty wymagasz tu rozbudowanej i oryginalnej fabuły. Ten rodzaju horroru rządzi się swoimi prawami więc jak możesz oczekiwać niewiadomo czego po takim filmie? Oczywiście można się przyczepić do wykonania czy do kilku wątków, ale akurat do fabuły nie ma się co czepiać skoro od początku mówiono co to będzie za rodzaj horroru.

Przeczytaj sobie jeszcze raz wypowiedź moją i koleżanki wyżej, na którą odpowiadałem. Chodziło o horror jako cały gatunek, nie tylko slasher.
Co do filmu to w życiu nie wymagałbym od niego rozbudowanej fabuły. Wystarczyło mi, że nie będzie to nieumiejętnie zrealizowana kalka ze slasherów z ostatnich paru dekad - bo nawet gdyby film nie wprowadzałby niczego nowego do konwencji swojego gatunku, ale przyzwoicie odtwarzał schematy z poprzednich filmów, to byłoby okej... Ale tego nie robi.